top of page

Jak remontować i nie zwariować.

Tak na prawdę tytuł powinien brzmieć: „Jak remontować i nie zwariować, nie dostać zawału, nie zbankrutować i nie rozwieść się”. Plac budowy w naszym domu to zawsze mnóstwo emocji i kłopotów. Ale czy zawsze tak musi być? Czy nie da się przeprowadzić remontu bez stresu i kłopotów?

Skłamałabym, gdybym napisała Wam, że się da. Nie znam bowiem przepisu na remont bez niespodzianek. Nie mam też czarodziejskiej różdżki i nie znam ekipy, która nie popełnia błędów. Ale wiem jak sprawić, aby remont nie był dla Was horrorem tylko jedną z rzeczy, które trzeba co kilka lat przejść. Więc co zrobić, aby remontować i nie zwariować?

Oczywiście najprostszym rozwiązaniem jest poprosić o pomoc profesjonalistę. Zatrudniając architekta wnętrz możemy rozważyć jego nadzór nad wykoniem projektu. Łączy się to z dodatkowymi kosztami, ale z pewnością zdejmuje z nas ogrom pracy.

A co jeśli nie możemy pozwolić sobie na taki wydatek? Kluczem do sukcesu jest skrupulatne przygotowanie się do remontu. Jak coś ustalimy wcześniej, najprawdopodobniej nic nas nie zaskoczy. A jeśli zaskoczy to trudno, weźmiemy to na klatę i zaakceptujemy wiedząc, że był to pech, a nie nasza wina.

Przygotowując się, należy odpowiedzieć sobie na 5 pytań:

  1. Co?

  2. Kiedy?

  3. Jak?

  4. Kto?

  5. Za ile?

  6. Co będziemy remontować? Czy tylko pokój naszego dziecka czy całe mieszkanie? Wszystkie kolejne pytania i wyliczenia będziemy odnosić do tego pomieszczenia .

  7. Na kiedy planujemy remont? Wyznaczenie dogodnego terminu jest niezmiernie istotnym elementem. Nie chcemy bowiem, żeby remont zdezorganizował życie naszej rodzinie. Jeśli na przykład planujemy zmiany w pokoju naszego dziecka to, z oczywistych względów, maj i czerwiec czyli miesiące najintensywniejszej nauki będą złym wyborem. Najlepsze będą miesiące letnie. Druga sprawa – na dobrą ekipę remontową trzeba poczekać. Warto więc wybrać termin, który jest wystarczająco odległy, to znaczy nie jutro tylko za dwa miesiące.

  8. Jak planujemy wyremontować ten pokój? Czy tylko malujemy ściany, czy również planujemy zmiany elektryczne, bo łóżko będzie teraz stało gdzie indziej i nasze dziecko potrzebuje tam kinkietu do czytania? Zmieniamy podłogę czy cyklinujemy klepkę? Parapet zostaje czy montujemy nowy? Wszystkie zmiany notujemy tworząc listę ZAKRES PRAC REMONTOWYCH.

  9. Lista prac remontowych pozwoli nam ocenić, czy jesteśmy w stanie sami wykonać ten remont czy nie. Jeśli jest to jedynie malowanie i skręcanie nowych mebli – pewnie tak. Ale jeśli na liście pojawiają się bardziej skomplikowanie prace to najlepszym wyjściem będzie zatrudnienie osoby z kwalifikacjami. Jak taką osobę znaleźć? Popytajcie znajomych czy nie znają kogoś od remontów. Zapewniam Was, że znają! Jeśli jest to osoba z dobrymi referencjami, warto zadzwonić do niej i pokazać remontowane pomieszczenie. Pan Majster po zapoznaniu się z zakresem prac określi …

  10. ile jego praca będzie kosztować oraz jakie materiały należy mu zapewnić. Dodajcie pod kreską również meble i dodatki, które planujecie kupić i otrzymacie sumę, na która musicie być przygotowani. Warto dodać jeszcze 20% – tak na wszelki wypadek.

Czy jest szansa, że pomimo naszego przygotowania pojawią się problemy? Niestety tak!

Po pierwsze, remont może potrwać dłużej niż planowaliście. Często pojawiają się niespodzianki i problemy, których nie możecie przewidzieć. Ale nie możecie mieć do siebie pretensji! Są to, jak sama nazwa wskazuje, niespodziewane problemy.

Po drugie, mogą pojawić się niepodziewane wydatki. Ale nie przejmujemy się tym, mamy w końcu zaplanowane 20% więcej.

No i jak? Remont zaplanowany na lipiec. Kolonie dla dzieci w tym czasie zapłacone. Ekipa jest. Meble kupimy dwa tygodnie wcześniej – tak na wszelki wypadek, żeby ekipa na nie nie czekała. Budżet? Damy radę!

CZAS NA REMONT! POWODZENIA!

A dla tych, którzy lubią mnie słuchać, zapraszam do aplikacji TokFM na podcast. Rozmawiam w nim z Jakubem Balińskim o remontowaniu.




31 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page